13 grudnia 2017 r.
Stanowisko byłych ministrów spraw zagranicznych w sprawie nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej
Podzielamy opinię ministra Waszczykowskiego, że w ostatnich latach, w „trudnych warunkach polska dyplomacja doskonale zdała egzamin.”. Jako byli szefowie dyplomacji stwierdzamy, że – co więcej – egzamin ten dobrze zdaje nieprzerwanie od 1989 roku. Dlatego z oburzeniem odrzucamy podstawową przesłankę rozpatrywanego obecnie przez Sejm projektu ustawy o zmianie ustawy o służbie zagranicznej, którą jest teza, że najważniejszym problemem tej służby są „niedostatecznie silne więzi łączące polskich dyplomatów z Państwem Polskim” (por. uzasadnienie projektu). Autorzy tego stwierdzenia powinni się wstydzić tak oczywistej i krzywdzącej nieprawdy.
Taki jednakże, kłamliwy i obraźliwy, zarzut najwyraźniej potrzebny jest inicjatorom nowelizacji, aby naszą dyplomację poddać czystce, niesławnemu sowieckiemu narzędziu do usuwania osób uznanych za niepewne. Jeśli ustawa wejdzie w życie, wszyscy członkowie służby zostaną automatycznie zwolnieni (w tym ponad trzysta osób objętych ochroną przedemerytalną oraz kobiet w ciąży) z wyjątkiem tych, którym zaproponowane zostaną nowe warunki pracy lub płacy.
Każdy pracownik ma prawo do rzetelnej oceny swojej pracy. Bezrefleksyjne zwolnienie gwałci podstawowe zasady trwałości stosunku pracy i bezpieczeństwa prawnego jednostki. Zapowiedź zaoferowania nowych warunków pracy i płacy swobodnie dobranym osobom bez ustawowego związania ich z kompetencjami, doświadczeniem i dotychczasowym dorobkiem uderza brutalną arbitralnością. Takie traktowanie pracowników nie przystoi żadnemu pracodawcy. W przypadku służby państwowej jest skandalem.
Jeśli parlament przyjmie tę ustawę to zapisze się ona na czarnych kartach jego historii.
Włodzimierz Cimoszewicz
Andrzej Olechowski
Adam Daniel Rotfeld
Dariusz Rosati
Grzegorz Schetyna
Radosław Sikorski